Warszawa na urodziny
To nie był zwykły koncert. 29 maja spotkaliśmy się z publicznością w Warszawie w Scenie Relax. Wszystko zapowiadało się dobrze, humory dopisywały, instrumenty i muzycy dotarli na czas, publiczność dopisała szczelnie wypełniając salę. Rozpoczęliśmy punktualnie, utwory rozbrzmiewały, słuchacze reagowali wspaniale.
Po kolejnym utworze nagle przygasło światło i zabrzmiały pierwsze dźwięki doskonale znanej melodii, której nie było jednak na setliście. Chwilę później na scenie pojawił się tort i wszystko stało się jasne. Dziękuję wszystkim za tę chwilę przyjemności w przeddzień moich urodzin. Zespołowi i ekipie, że jak zwykle pamiętali oraz wspaniałej publiczności, która jednym głosem odśpiewała „Sto lat”. Jak świętować, to tylko z Wami!